„O pamięć wołają ofiary!”               

Z wielkim niepokojem obserwujemy propozycje zmian podstawy programowej kształcenia ogólnego z historii dla uczniów liceum i technikum. Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje, aby wykreślić zwrot:  ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w części XLVIII. „Polska pod okupacją niemiecką i sowiecką”:

wyjaśnia przyczyny i rozmiary konfliktu polsko-ukraińskiego, (w tym ludobójstwa ludności polskiej na na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej);”

Dla nas, Polaków, zbrodnia wołyńska jest jedną z największych tragedii II wojny światowej i nie tylko. Mordy nie były bowiem dokonywane przez okupantów, ale najczęściej przez sąsiadów ofiar, których przodkowie zamieszkiwali wraz z Polakami te same wsie i osady oraz przez OUN – frakcję Stepana Bandery i podporządkowaną jej UPA. Równolegle z aktem ludobójstwa niszczono polskie dobra kulturalne, zabytki, uderzano w gospodarkę, wypalając polskie osady i kościoły do fundamentów.

„Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary” – głosi napis na pomniku ofiar ludobójstwa na krakowskim cmentarzu Rakowickim. Wiemy, że pamięć o Rzezi Wołyńsko-Galicyjskiej z trudem powracała przez lata do świadomości społecznej. Czy ponownie ma być z niej wymazana?

W latach komunistycznych starano się o tej zbrodni nie mówić, a pamięć o ludobójstwie na Wołyniu była ograniczona do rodzin ofiar i ich przyjaciół. Minęły lata, a ekshumacje na Ukrainie nadal nie są możliwe. Rodziny ofiar czekają, aby godnie pochować swoich bliskich, którzy spoczywają w bezimiennych dołach.

W 2016 roku wszedł na ekrany film Wojciecha Smarzowskiego „Wołyń”, który również bardzo mocno przyczynił się do rozpowszechnienia wiedzy na temat zbrodni wołyńskiej. Czy ta wiedza, ta prawda mają zostać zmarnowane?

Wreszcie 11 lipca 2016 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjmuje uchwałę w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich w latach 1943-1945 i ustanawia rocznicę apogeum Zbrodni Wołyńskiej Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczpospolitej Polskiej.

Kiedy o tej części naszej historii zaczyna mówić się głośno i domagać prawdy, Ministerstwo Edukacji Narodowej chce wykreślić ją z podstawy programowej. Naszej młodzieży należy się PRAWDA o tamtych dniach, o tamtych ludziach!!!

Czy możemy jednym klawiszem „enter” wymazać prawdę o zamordowaniu 100 tys. naszych rodaków?

„Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary” – głosi napis na pomniku ofiar ludobójstwa, na krakowskim Cmentarzu Rakowickim. Wołają do nas o sprawiedliwość z grobów, których dziś nie ma. 

Nie możemy o tym zapomnieć, dlatego wyrażamy nasz sprzeciw wobec wykreślenia wspomnianego zapisu z podstawy programowej i apelujemy, żeby zmiany tej nie dokonywać!

Nie wylewać dziecka z kąpielą! – czyli o pracach domowych

Nie wylewać dziecka z kąpielą! – czyli o pracach domowych Pani Minister Nowacka wraz ze swoim resortem ogłosiła niedawno projekt rozporządzenia zmieniającego Rozporządzenie w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych z 22 lutego 2019 r. Chcąc rzekomo uzdrowić polską edukację, proponuje w nim, aby dzieci w klasach 1-3 szkoły podstawowej nie miały w ogóle zadawanych prac domowych, a starsi uczniowie podstawówek, aby mieli prace domowe nieobowiązkowe. Jeśli jednak uczeń wykona pisemną pracę domową, nauczyciel ma obowiązek ją sprawdzić, ale nie może wystawić oceny, powinien podać wyłącznie informację zwrotną. W szkołach średnich zaś prace domowe pozostają bez zmian. Propozycja pani minister wywołała wiele kontrowersji. Większość osób, zarówno ekspertów, nauczycieli jak i rodziców, wypowiada się krytycznie. Najbardziej zadowoleni są oczywiście uczniowie.

Przygotowaliśmy naszą opinię wspomnianego projektu rozporządzenia,
który oceniamy zdecydowanie negatywnie. Nasze stanowisko oraz przygotowaną na
nasze zlecenie opinię prawną wysłaliśmy do Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Kwestie prawne – sprzeczność z Kartą Nauczyciela

Jeśli chodzi o prawo oświatowe, zwrócić należy uwagę na dwie kwestie: po
pierwsze, projekt rozporządzenia –  jest niezgodny z ustawą,  gdyż brak dla niego delegacji
ustawowej, w szczególności nie stanowi jej powołany w projekcie art. 44 zb ustawy z dnia 7
września 1991 r. o systemie oświaty.
Po drugie, proponowane rozwiązane stoi w sprzeczności z, gwarantowaną każdemu
nauczycielowi mianowanemu przez art. 12 ust. 2  ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta
Nauczyciela, swobodą wyboru takich metod nauczania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród
uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne. Więcej na ten temat można przeczytać w
poniższej opinii prawnej.


Kwestie merytoryczne – abecadło dla ministry…

Potrzeba prac domowych dla każdego nauczyciela jest kwestią tak
oczywistą, że kuriozalne wręcz jest, że musimy przekonywać o tym zwierzchnika
resortu edukacji. Zostaliśmy jednak do tego zmuszeni, więc prezentujemy poniżej
nasze uzasadnienie dla odstąpienia od proponowanego projektu, który uważamy
wręcz za szkodliwy. Wpisuje się on bowiem idealnie w ogólnoświatowe tendencje
mające na celu znaczne obniżenie poziomu edukacji. To działania, które w Polsce
przybrały na sile po 1989 roku, a które obecnie sprzedaje się w atrakcyjnej formule
„edukacji dostępnej dla wszystkich”, czyli w formule edukacji włączającej
(inkluzyjnej). To właśnie według inkluzyjnego przepisu na edukację należy
wyrównywać poziom, dostosowując go do najsłabszego ucznia. Dokładnie w tym
kierunku idą reformy MEN. Zlikwidowanie obowiązkowych domowych w starszych
klasach to legitymizowanie lenistwa i niesystematyczności, a krzywdzenie dzieci
pracowitych, które zostaną pozbawione możliwości uzyskania dobrej oceny za prace domowe. Istnieje bowiem obawa, że mało kto je będzie zadawał, skoro nie przyniosą
one wymiernego efektu w postaci oceny…

Jak uczeń ma się przygotować do pracy w szkole średniej, gdzie już nikt
się nad nim litować nie będzie, tylko bezlitośnie będzie wymagać odrabiania prac
domowych? Gdzie wyrobiona w wieku 7-14 lat samodyscyplina, systematyczność,
odpowiedzialność? Cechy niezbędne, żeby osiągnąć sukces edukacyjny. Pani
minister chce znacznie utrudnić kształtowanie wspomnianych postaw. A zaczyna już
od klas 1-3, likwidując w ogóle prace domowe. Jak więc dzieci nauczą się pisać, nie
ćwicząc tej umiejętności w domu? Jak posiądą sprawność biegłego czytania, nie
czytając codziennie na głos 15-20 minut? Jak nauczą się tabliczki mnożenia, nie
robiąc żadnych ćwiczeń utrwalających po lekcjach? Wszak to oczywiste, że muszą
trochę pracować w domu. Wydawałoby się, że oczywiste dla wszystkich – a jednak
nie…

Można zasugerować, że odpowiedzialność za jakość kształcenia powinni
więc przejąć rodzice. Ci mądrzy już dawno to zrobili, przenosząc dzieci do szkół
prywatnych czy organizując nauczanie domowe. A reszta? Czy inni rodzice będą na
tyle mądrzy i przygotowani, by sami zadbać o edukację swoich dzieci? Bo widać, że
resortowi wcale już o to nie chodzi, by młodzi Polacy stanowili wykształcone,
inteligentne, krytyczne społeczeństwo.

Wyraźmy naszą opinie na temat zmian w podstawie programowej!

Jesteśmy w ważnym momencie zmiany podstawy programowej. Zostały otwarte przez MEN prekonsultacje społeczne nowej podstawy programowej. KAŻDY nauczyciel, rodzic, uczeń może wypowiedzieć się na temat proponowanych zmian i przesłać swoją opinię za pomocą formularza kontaktowego do 19.02.2024!!!

Na stronie MEN jest plik zip z propozycjami zmian podstawy wielu przedmiotów nauczanych w szkole podstawowej i szkołach średnich.

https://www.gov.pl/web/edukacja/zmiana-podstawy-programowej–zaczynamy-prekonsultacje

Zachęcamy do przesłania do MEN swojej opinii do 19.02.2024. 

Czy na pewno powinna zniknąć z polskiej szkoły ,,Reduta Ordona” czy ,,Romeo i Julia” a książki nagrodzone Noblem literackim – ,,Chłopi” i ,,Quo vadis” stać się lekturą uzupełniającą? Czy z lekcji filozofii ma zniknąć arystotelesowska koncepcja prawdy i przyjaźni oraz kryteria moralnej oceny czynu, a także platońska idea dobra? Czy słuszne jest wyrzucenie „Poetyki” Arystotelesa i brak omawiania wpływu teatru starożytnego na rozwój sztuki teatralnej? 

Wyraźmy swoje zdanie na ten temat! Warto pochylić się nad zapisami podstawy programowej. Skorzystajmy z zaproszenia MEN i weźmy udział w prekonsultacjach!

Mamy też informację, że z podstawy programowej w ramach nauczania historii ma zostać usunięte sformułowanie „ludobójstwa ludności polskiej na na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej”! Na ten temat też warto się wypowiedzieć! Odsyłamy do poniższego artykułu:

Weźmy sprawy edukowania młodego pokolenia we własne ręce! Nie pozwólmy na niebezpieczne zmiany! Ocalmy to, co wartościowe!

Domagamy się odpowiedzi na wszystkie nasze pytania w sprawie żydowskiego święta Chanuki w Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej.

W związku z wydarzeniami, które miały miejsce w dniach 12 i 14 grudnia 2023 r. w gmachu
Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej – nasze Stowarzyszenie Nauczycieli i Pracowników Oświaty
„Nauczyciele dla Wolności” w dniu 16 stycznia 2024 r. wystosowało wniosek w trybie dostępu
do informacji publicznej do Marszałka Sejmu RP Pana Szymona Hołowni z prośbą o
udostępnienie informacji na zadane przez nas przedstawione poniżej pytania.

W przedstawionym poniżej uzasadnieniu pragniemy wyjaśnić czym się kierowaliśmy formułując
pytania do Marszałka Sejmu RP.

Uzasadnienie:

W dniu 12 grudnia 2023 r. w gmachu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej miała miejsce
kolejna, odbywająca się nieprzerwanie od 2007 r. uroczystość religijna zapalenia świec
chanukowych, związana z obchodami żydowskiego święta Chanuki, które jest upamiętnieniem
zwycięstwa Machabeuszy nad hellenizującymi się wówczas Żydami i ludami innych religii oraz
ponownego poświęcenia Świątyni Jerozolimskiej. Jest to święto żydowskie celebrujące
zwycięstwo Izraelitów poprzedzone rzezią. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele
prezydium Sejmu RP oraz m.in. rabin żydowskiej religijnej grupy sekty Chabad-Lubawicz
Polska – Szalom Dow Stambler. Zapalone wówczas świece zostały przez posła Grzegorza
Brauna w akcie protestu zgaszone, po czym po dwóch dniach, tj. 14 grudnia 2023 r. w uroczysty
sposób, przy udziale przedstawicieli władz Polski oraz grupy sekty religijnej Chabad-Lubawicz,
ponownie zapalone.
Chabad-Lubawicz jest radykalną kabalistyczną grupą chasydzką, która ma ok. 200 tys.
wyznawców na całym świecie i tylko kilka tysięcy w Polsce, podczas gdy z wyników badań
Spisu Powszechnego z 2021 r. wynika, że katolicy stanowią 89,77 proc. osób biorących udział
w badaniu, natomiast dane Głównego Urzędu Statystycznego podają, że aktualnie w Polsce
funkcjonuje ok. 200 kościołów i związków wyznaniowych, co zgodnie z wynikami badań
Instytutu Gallupa zalicza Polskę do najbardziej religijnych i tolerancyjnych krajów w Europie.
W związku z tym wśród członków naszego Stowarzyszenia oraz w wielu innych środowiskach
pojawiają się pytania i wątpliwości, czy w celebrowaniu świąt religijnych, jeśli takie odbywają
się w gmachu Sejmu RP oprócz cytowanej już Chanuki, zachodzi zasada symetrii i
poszanowania wszystkich religii, których wyznawcami są Polacy. A w odniesieniu do
cytowanej wcześniej Chanuki – czy to święto wynikające z religii żydowskiej, które dla
wyznawców innych religii, może być uznane za triumf ludobójstwa dokonanego przez Żydów
nad „gojami”, czyli nie-Żydami i przejaw żydowskiego triumfalizmu, nacjonalizmu i syjonizmu,
powinno być celebrowane tak uroczyście, z udziałem przedstawicieli polskich władz, w gmachu
Sejmu RP.
Dlaczego nie ma podobnej tolerancji i symetrii w obchodzeniu, choćby symbolicznie, świąt
związanych z naszą religią przez Żydów. Przewodniczący Knesetu Juli Jo’el Edelstein odmówił
wystawienia choinki w parlamencie Izraela. Przekazał do mediów informację, że takie
publiczne eksponowanie symbolu chrześcijaństwa może zostać odebrane jako obraźliwe, a
zadającemu to pytanie posłowi poradził, aby ten postawił sobie choinkę w biurze swojej partii.
Dodał, że ta inicjatywa ma na celu pozbycie się żydowskiej kultury Izraela. Czy w związku z
tym my, Polacy, nie powinniśmy podobnie traktować uroczystości zapalania Chanuki w polskim
parlamencie – jako aktu mającego na celu pozbycie nas, Polaków, naszej religii i tradycji?
Również ostatnie wydarzenia z dnia 8 stycznia 2024 r., które rozegrały się w Nowym
Yorku, związane z tą grupą sektą religijną, jaką jest Chabad-Lubawicz, kiedy to, jak donosi
Associated Press, nowojorska policja aresztowała w głównej siedzibie organizacji ChabadLubawicz 9 osób, które brały udział w sporze o tajemny tunel wykopany pod chasydzką
synagogą przy Crown Heights na Brooklynie – napawają odrazą i przerażeniem. Do czego
służyły nielegalne tunele łączące żydowską synagogę z tunelami przebiegającymi pod
budynkami biurowymi i salami wykładowymi Nowego Jorku? Dlaczego na miejscu doszło do
bójki pomiędzy policjantami a osobami – Żydami, które próbowały bronić wejść do tych tuneli?
Uważamy, że w związku z zaistniałymi wydarzeniami nasze wątpliwości i pytania są tym
bardziej zasadne i dlatego oczekiwaliśmy udzielenia na nie rzetelnych odpowiedzi.
W odpowiedzi na nasze pytania zadane w trybie dostępu do informacji publicznej, Biuro
Komunikacji Społecznej Kancelarii Sejmu przesłało nam pismo (przedstawione poniżej), w
którym niestety nie uzyskaliśmy odpowiedzi na wszystkie zadane przez nas pytania.

Kancelaria Sejmu
Biuro Komunikacji Społecznej
ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa
BKSP.151.2176.2024
Stowarzyszenie „Nauczyciele dla Wolności”
Szanowni Państwo

W odpowiedzi na wniosek z dnia 23 stycznia 2024 r. o udostępnienie informacji publicznej,
Biuro Komunikacji Społecznej Kancelarii Sejmu informuje, co następuje.
Uroczystość zapalenia menory Chanukowej w Sejmie RP odbyła się na prośbę Chabad
Lubawicz Polska skierowaną do Szefa Kancelarii Sejmu. Zgodę na zorganizowanie
wydarzenia wyraził Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a Szef Kancelarii Sejmu podpisał
stosowny dokument w tej sprawie.
Kancelaria Sejmu nie była organizatorem uroczystości i nie poniosła w związku z tym
żadnych kosztów.
W gmachu Sejmu co roku (z przerwami) odbywa się zapalenie świecy Chaunkowej,
uroczystość przekazania Betlejemskiego Światełka Pokoju oraz opłatek dla
parlamentarzystów, a tym roku także wigilia dla potrzebujących.

Z poważaniem
Magdalena Baszkowska
główny specjalista

W związku z tym, iż nie otrzymaliśmy odpowiedzi na większość zadanych przez nas pytań,
postanowiliśmy ponownie wystosować pismo (przedstawione poniżej) do Marszałka Sejmu
Szymona Hołowni. Mamy nadzieję, że tym razem uzyskamy odpowiedź na wszystkie
interesujące nas pytania.

WHO i POPRAWKI DO MIĘDZYNARODOWYCH PRZEPISÓW ZDROWOTNYCH IHR (2005),

CZY WHO CHCE NIELEGALNIE FORSOWAĆ KONTROWERSYJNE POPRAWKI DO MIĘDZYNARODOWYCH PRZEPISÓW ZDROWOTNYCH IHR (2005), ŁAMIĄC ART. 55 TYCHŻE PRZEPISÓW?

Artykuł 55 Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych IHR (2005)  pkt 2:

„The text of any proposed amendment shall be communicated to all States Parties by the Director-General at least form months before the Health Assembly at which it is proposed for consideration”

Z art. 55 IHR (2005) wynika, że Dyrektor Generalny WHO powinien poinformować Polskę, jako jeden z krajów członkowskich WHO, o brzmieniu  opracowanych przez WGIHR pakietu poprawek zgodnie z decyzją WHA75(9) na co najmniej cztery miesiące przed 77. Światowym Zgromadzeniem Zdrowia WHA, które w tym roku odbędzie się w Genewie w dniach od 27 maja do 1 czerwca. Oznacza to, że Polacy powinni zostać poinformowani o ostatecznym brzminieu poprawek najpóźniej dnia 27 stycznia br.


Artykuł 55 IHR (2005) dotyczy możliwości zgłoszenia i możliwości przyjmowania zmian oraz poprawek IHR (2005). Punkt pierwszy tego artykułu mówi, że „poprawki do niniejszych Przepisów mogą być proponowane przez każde Państwo-Stronę lub Dyrektora Generalnego.” Takie propozycje poprawek są przekazywane do rozpatrzenia Światowego Zgromadzenia Zdrowia (WHA)”. Punkt drugi precyzuje sposób zgłaszania poprawek.

Na stronie Ministerstwa Zdrowia (https://www.gov.pl/web/zdrowie/postepy-w-pracach-nad-tzw-traktatem-pandemicznym-who-oraz-zmianami-miedzynarodowych-przepisow-zdrowotnych-2005–aktualizacja-informacji-stan-na-sierpien-2023-r) czytamy:

„W efekcie dotychczasowych działań WGIHR rozpatruje ponad 300 zgłoszonych poprawek do 33 spośród 66 artykułów [1] Przepisów oraz pięciu spośród dziewięciu aneksów. Dodatkowo zostało zaproponowanych 6 nowych artykułów oraz dwa nowe aneksy. Zgodnie z decyzją WHA75(9) WGIHR powinno przygotować pakiet poprawek, które zostaną rozpatrzone i przyjęte podczas 77. Światowego Zgromadzenia Zdrowia w maju 2024 r.”.

Próbujemy dowiedzieć się od Ministerstwa Zdrowia, czy zgodnie z art. 55 w terminie w nim przewidzianym Polska jako kraj członkowski WHO została poinformowana o brzmieniu „przygotowanego przez WGIHR pakietu poprawek” do rozpatrzenia na 77. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia.

Na stronie WHO nie został opublikowany „przygotowany przez WGIHR pakiet poprawek”. Podczas spotkania WGIHR w dniu 5 lutego przedstawiciel Japonii wnioskował o publikację „tekstu Biura WHO” pakietu poprawek do rozpatrzenia na 77. WHA, z czego wynika, że nie został on również w innej formie opublikowany w regulaminowym terminie.

Zgodnie z własnymi regulacjami prawnymi Światowa Organizacja Zdrowia nie może w takim przypadku rozpatrywać i przyjąć zmian w IHR (2005) podczas 77. Światowego Zgromadzenia Zrowia.

W naszej ocenie treść propozycji poprawek powinna być przetłumaczona na język polski i opublikowana na stronie Ministerstwa Zdrowia do dnia 27 stycznia, abyśmy mogli uznać zgodność procesu wprowadzania zmian z regulacjami IHR (2005). Jeśli ten warunek nie został spełniony przez Ministerstwo Zdrowia, jak Polacy mają podjąć świadomą zgodę bądź wyrazić jej brak wobec kontrowersyjnych zmian w międzynarodowym prawie zdrowotnym?

ODBYŁO SIĘ PIERWSZE SPOTKANIE PARLAMENTARNEGO ZESPOŁU DO SPRAW ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA POWOŁANEGO PRZEZ POSŁA GRZEGORZA PŁACZKA

W środę 7 lutego 2024 odbyło się odbyło się pierwsze spotkanie Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej Organizacji Zdrowia, któremu przewodniczy poseł Grzegorz Płaczek.

link do nagrania: https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/transmisja.xsp?documentId=7B511A268F2DBA81C1258AB7004DD1ED&symbol=TRANSMISJA_ARCH&info=T     

W spotkaniu, poza posłami Grzegorzem Płaczkiem, Włodzimierzem Skalikiem i Romanem Fritzem, uczestniczyła Ewa Nowacka, Zastępca Dyrektora Departamentu Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Zdrowa, a także zaproszeni eksperci i goście: Dorota Rodziewicz z naszego Stowarzyszenia, Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”, Grzegorz Ziemniak z Instytutu Zdrowia i Demokracji, Adam Kania z Fundacji „Polskie Veto” oraz Ewa Hernik, Magda Sztompka i Mariusz Jagóra.

Tematem dominującym tego spotkania była kwestia artykułu 55 IHR. Nasza koleżanka Dorota Rodziewicz zapytała Zastępcę Dyrektora Departamentu Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Zdrowia panią Ewę Nowacką, czy Polska została poinformowana o ustalonym przez WGIHR ­- Grupę Roboczą do spraw Poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych IHR (2005) – pakiecie poprawek do rozpatrzenia na 77. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia WHA w terminie przewidzianym w art. 55 IHR, czyli najpóźniej cztery miesiące przed datą WHA, tj. do dnia 27 stycznia br. Zapytała również, czy jeżeli ten warunek nie został spełniony, możemy być pewni, że ponad 300 kontrowersyjnych propozycji zmian nie będzie rozpatrywanych i zatwierdzanych przez WHA w maju tego roku. Niestety odpowiedź pani Ewy Nowackiej była wymijająca i niejednoznaczna. Przedstawicielka Ministerstwa Zdrowia przyznała, że propozycje poprawek są nadal omawiane przez WGIHR podczas ich spotkań. Powiedziała, że Grupa Robocza do spraw Poprawek IHR (2005) nie osiągnęła jeszcze konsensusu w temacie najbardziej kontrowersyjnych propozycji poprawek. Stwierdziła jednocześnie, że wszystkie propozycje zmian od 2022 roku są dostępne na stronie (link poniżej) i one stanowią „tekst wszelkich proponowanych zmian”:

https://apps.who.int/gb/wgihr/pdf_files/wgihr1/WGIHR_Compilation-en.pdf

W związku z powyższym wg pani Ewy Nowackiej nie ma problemu z przekroczeniem terminu. Z jej wypowiedzi wynikało też, że WGIHR odrzuciło większość propozycji zmian i zdecydowano o pozostaniu przy oryginalnym brzmieniu regulacji z 2005 roku. Jaka jest więc ostateczna wersja opracowanego przez WGIHR „pakietu poprawek”, które miałyby być rozpatrzone i przyjęte przez 77. Światowe Zgromadzenie Zdrowia i gdzie możemy się z nią zapoznać? Na to pytanie zgromadzeni uczestnicy spotkania Zespołu Parlamentarnego nie usłyszeli odpowiedzi. Pani Ewa Nowacka argumentowała, że WHO to państwa członkowskie, które ją tworzą i jeśli zdecydują, że zmiany będą procedowane, to zgodnie z zasadami demokracji, mają do tego prawo.

Poseł Włodzimierz Skalik zwrócił uwagę zgromadzonych, że państwo demokratyczne to przede wszystkim państwo prawa, więc obowiązkiem każdego suwerennego państwa jest obrona praworządności i przestrzegania art. 55. Polska jako państwo suwerenne, które jest członkiem Światowego Zgromadzenia Zdrowia, a także stroną Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, ma obowiązek żądać od Światowej Organizacji Zdrowia przestrzegania ich własnych zasad i zablokować procedowanie poprawek zgodnie z artykułem 55 IHR.

Pragniemy przypomnieć w tym momencie słowa dr Sylvii Behrent, byłego doradcy prawnego WHO, które wypowiedziała podczas konferencji w Parlamencie Europejskim poświęconej zagrożeniom wynikającym z procedowanych przez WHO zmian w międzynarodowym prawie zdrowotnym w dniu 19 kwietnia 2023 roku: „do nas, ludzi, należy podniesienie alarmu, gdy prawo stanowi narzędzie do gwałtu na godności ludzkiej”, a tak niewątpliwie dzieje się w przypadku działania Światowej Organizacji Zdrowia.

Dorota Rodziewicz

Posiedzenie zespołu parlamentarnego do spraw World Health Organization (WHO)

W dniu 7 lutego 2024 roku odbyło się pierwsze posiedzenie zespołu parlamentarnego do spraw World Health Organization (WHO) w temacie „Światowa Organizacja Zdrowia – sytuacja na dziś”. Zaproszono do udziału naszą koleżankę Dorotę Rodziewicz. Jednym z gości zaproszonych do posiedzenia była Pani Ewa Nowacka z Ministerstwo Zdrowia.